Czwartkowy dzień zapowiadał się pochmurny i deszczowy, pogodę potwierdził to nawet telefon od Moniki czy mam parasol biały . Utwierdzić w przekonaniu i spokoju mogła mnie tylko pogodynka , która zaprzeczyła proroctwu Moniki. Spokojnie mogłem zasnąć w oczekiwaniu na czwartkowy ślub. Przyszedł ten wyczekiwany słoneczny dzień, który rozpocząłem od wizyty u kosmetyczki – Kosmetika Zamość, gdzie była umówiona Panna Młoda. Przyjemna współpraca zapoczątkowała pierwsze ujęcia. Następnie to już wizyta złożona u Pana młodego, który okazał się być człowiekiem żyjącym z naturą w zgodzie. Wesoły, szalony skromy Paweł kochający Junaki i góry, który postanowił dotrzeć do swojej ukochanej pięknym białym Mercedesem Grzegorza Sz. Po małych problemach odnalazłem dom Panny Młodej gdzie zawitał Zespół Muzyczny Agis który umilał chwile wyczekując na przyjazd Pawła. Zanim się obejrzałem to już wyczekiwałem na Parę młodą w Gościńcu Samo Swoi w Mokrem gdzie imprezę weselną poprowadził DJ PEX. Podobno zabawa trwała do białego rana